Myślisz, że jeździsz ekonomicznie? Oto 5 zasad ecodrivingu, o których najprawdopodobniej nie słyszałeś! Cz. I
O ecodrivingu słyszał już chyba każdy kierowca, ale niewielu z nas wie, czym tak naprawdę ecodriving jest. Najczęściej kojarzymy go ze spokojną, czasami – błędnie – z wolną jazdą. Większość z nas wie, jak hamować silnikiem i że dla ecodrivingu ogromne znaczenie ma zachowanie bezpiecznej odległości. To jednak nie wszystkie zasady oszczędnej jazdy. Chcesz jeździć naprawdę ekonomicznie? Dowiedz się, na co jeszcze powinieneś zwrócić uwagę!
Obserwacja, przewidywanie i reagowanie na sytuacjach na drodze a ecodriving
Zakładając, że prawidłowo hamujemy silnikiem, a obroty silnika utrzymujemy na właściwym poziomie, możemy przyjąć, że już możemy mówić o sporych oszczędnościach. Aby nasza jazda była jeszcze bardziej ekonomiczna, należy nie tylko dostosowywać prędkość jazdy i zachowywać odległość, ale także obserwować otoczenie i wyciągać wnioski z tych obserwacji.
Łatwiej jest przeprowadzić prawidłowe hamowanie silnikiem na drodze, na której wszyscy jadą w miarę płynnie, a my znamy układ świateł. Co się jednak wydarzy, gdy w godzinach szczytu przecznicę dalej samochód dostawczy zablokuje jeden pas ruchu, a my tego nie zauważymy? Dojedziemy do zablokowanego miejsca, zahamujemy (być może gwałtownie), po czym znów ruszymy, gdy będziemy mogli zmienić pas.
Specjaliści od ecodrivingu apelują o skupienie podczas prowadzenia samochodu. Dzięki temu nie tylko zwiększamy bezpieczeństwo, unikając groźnych sytuacji, ale także zmniejszamy ilość niespodzianek, na które nigdy nie reagujemy w sposób zgodny z zasadami ekonomicznej jazdy. Nie wolno tracić nam z oczu samochodu przed nami, ale powinniśmy obserwować, co dzieje się dalej w zasięgu naszego wzroku.
Czy opór powietrza faktycznie zwiększa spalanie?
Im większy opór powietrza, tym więcej pracy trzeba włożyć, by poruszać się z taką samą prędkością. Najlepiej wiedzą o tym pływacy i kolarze, stosując różne techniki, by zwiększyć swoją opływowość. Również my, kierowcy, powinniśmy stosować kilka prostych trików, by zmniejszyć opór powietrza, a tym samym spalanie.
Zacznij od zmniejszenia masy samochodu. Zrób porządek w bagażniku i wyjmij z niego wszystko, co aktualnie nie jest Ci potrzebne. Jeśli wyjeżdżając na weekend lub na wakacje, do dachu samochodu przypiąłeś dodatkowy bagażnik, zdemontuj go zaraz po powrocie. Opór powietrza zwiększają także szyby, dlatego nie uchylaj ich więcej, niż jest to faktycznie konieczne. To ważna zasada szczególnie podczas szybkiej jazdy.
Regularnie sprawdzaj też stan opon – gdy są zbyt słabo napompowane (nawet o 0,2 bara), zużycie paliwa zwiększa się nawet o 2%. Opony sprawdzaj przynajmniej raz w miesiącu i każdorazowo przed wyruszeniem w dłuższą trasę. Przy okazji napompuj też koło zapasowe.
W kolejnej części dowiesz się, czy warto „wdepnąć w pedał” i czy nadłożenie kilometrów może się opłacać.